Mili! Nie samą architekturą człowiek żyje, bo jest jeszcze rzeźba! 😉 W okresie międzywojennym pierwszy raz zajęto się tematem na poważnie, czego dowodami były m.in. monumenty poświęcone pamięci Tadeusza Kościuszki i Stanisława Moniuszki.

Warto jednak nadmienić, że historia łódzkich rzeźb plenerowych zaczyna się chwilę wcześniej: w początkach XX wieku Łódź zyskała dwie skromne rzeźby plenerowe – pierwsze w swojej historii – obie dłuta Władysława Czaplińskiego: słynnego „Robotnika” oraz ufundowane przez Stowarzyszenie Techników popiersie Staszica.

Co ciekawe, oba te obiekty znalazły się w Parku Staszica, chociaż niezależnie od siebie. „Robotnik” towarzyszył Wystawie Rzemieślniczo-Przemysłowej z 1912 r., która odbywała się na terenie wspomnianego zieleńca. Przenosiny wykonanego w 1902 r. popiersia Staszica z gmachu Stowarzyszenia Techników w przestrzeń miasta miały zaś miejsce w 1926 r.

W archiwum fotograficznym Wiesława Lisowskiego, przechowywanym przez Archiwum Państwowe w Łodzi, znajduje się kilka fotografii makiety – jak się wydaje – tegoż właśnie popiersia, wraz z zaprojektowaną ramą architektoniczną, pozwalającą na podkreślenie obecności rzeźby w przestrzeni.

Jak widzimy ze zdjęć Pfeiffera wykonanych w Parku Staszica w 1939 r., ostatecznie do realizacji tych zamierzeń nie doszło. Możemy jednak wyobrazić sobie jak godnie wyglądałby ten monument na terenie parku w takiej właśnie oprawie – a także zauważyć, że nie na każdą potrzebę odpowiadaliśmy idiomem nowoczesności – projektowana otulina architektoniczna popiersia ma mocno historyzującą formę.