Mili! Szybki post z frontu robót nad przewodnikiem po architekturze międzywojennej Łodzi, który przygotowuję dla Centrum Inicjatyw na Rzecz Rozwoju REGIO.
Czasem pytam samą siebie – czy nie można by szybciej? Skupić się na przykład tylko na przeglądaniu zdjęć, na których widać nowe – w rozumieniu czasu powstawania fotografii – budynki. Można by. Ale nie warto I tak góra „odpadów produkcyjnych” z książki rośnie, równolegle z moją przyjemnością i satysfakcją.
Pokażę Wam dzisiaj jedno odpadowe zdjęcie (z archiwum Włodzimierza Pfeiffera, łódzkiego księgarza i fotografa, z zasobów Archiwum Państwowe w Łodzi), którego na pewno nie znajdziecie w książce, ponieważ pomimo roku powstania – 1936 – nic gruntownie międzywojennego (w rozumieniu zabudowy) tu nie ma.
Można jednak:
zobaczyć, jak wyglądały niezachowane do naszych czasów latarnie na ogrodzeniu Kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny na Placu Kościelnym
przyjrzeć się, że kute części tegoż ogrodzenia miały dodatkowy motyw ozdobnych liści, które opadły z czasem i ludzką pomocą (na zdjęciu widać już zwiastuny tej jesieni)
wypatrzeć dawną tabliczkę adresową na narożnym budynku
popatrzeć na rzeczpospolitą drewnianych parkanów (z charakterystycznymi bramami i furtami), zasłaniających niezabudowane fronty działek, tak by linia pierzei pozostała niezakłócona
dodać pierwiastka baśniowego rzeczywistości, patrząc na lewitującego malarza, który surrealnie dryfuje nad ulicą na swojej prześwietlonej drabinie
Podoba Ci się jak przybliżam świat architektury Łodzi? Pamiętaj, że możesz mnie obserwować i wspierać – na FB, IG i Patronajcie





