Dzięki wsparciu Urzędu Miasta Łodzi mogłam przygotować dla Was kontynuację folderu „Detale powojennej Łodzi 1945-1989” z 2021 r. W części II prezentuję nieistniejące zdobienia świeckich budynków użyteczności publicznej.
W powszechnej świadomości dominuje przekonanie, że pod presją krytyki modernistów wycofano się ze stosowania dekoracji architektoniczny już w okresie międzywojnia. Praktyka projektowa przeczy jednak takim sądom. Okres PRL-u to ciąg fascynujących i złożonych zjawisk architektonicznych, począwszy od nasyconego propagandą polityczną socrealizmu, przez wejście w erę prefabrykacji, po pierwsze jaskółki zapowiadające detalową wiosnę postmodernizmu.
Pierwsza część folderu, wydana w 2020 r., prezentowała istniejące zdobienia, które odnaleźć można na elewacjach świeckich budynków użyteczności publicznej z lat 1945-1989. W jego kontynuacji postanowiłam zebrać ślady elementów plastycznych, które nie zachowały się do naszych czasów. I tym razem, z uwagi na obfitość materiału, postanowiłam wyłączyć z opisu architekturę sakralną i mieszkaniową. Pominęłam też murale, mozaiki i neony, jako zjawiska, które doskonale opracował w swoich publikacjach Bartosz Stępień.
Opisanych zostało 13 lokalizacji; zapewne nie jest to zbiór wyczerpujący temat. W kilku wypadkach posłużyłam się metodą pars pro toto, prezentując przykład odsyłający do całej klasy obiektów. Poszukiwanie nieistniejących zdobień (podobnie jak zdemontowanych rzeźb) napotyka na liczne przeszkody; bazować możemy jedynie na ludzkiej pamięci, archiwaliach lub ikonografii dostępnej w internecie i w papierowych wydawnictwach. Bez wątpienia czekają nas kolejne odkrycia, uzupełniające obraz wyłaniający się z niniejszego folderu. Tymczasem zapraszam w architektoniczną podróż po czasach niełatwych, a mimo to owocujących zaskakującymi przykładami fantazji twórczej.